Słońce, plaża, upał – to klasyczny obraz wakacji. Kto jednak powiedział, że urlop musi tak wyglądać? Coraz więcej podróżników decyduje się na ucieczkę od zatłoczonych plaż i wybiera odpoczynek w chłodniejszych klimatach. Poznaj coolcation – trend, który może zrewolucjonizować branżę turystyczną.
Czym jest coolcation?
Coolcation to połączenie dwóch angielskich słów: „cool” (chłodny) i „vacation” (wakacje). Wakacje od upałów to trend, który w ostatnich latach zyskuje na popularności. Dlaczego? Przyczyn jest sporo.
Zmęczenie upałami i tłokiem w najpopularniejszych kurortach sprawia, że coraz więcej osób szuka alternatywnych miejsc na wypoczynek. Chłodniejsze klimaty oferują ukojenie dla ciała i umysłu, umożliwiając prawdziwy relaks.
Nie bez znaczenia jest też rosnąca świadomość wpływu zmian klimatycznych i chęć ograniczenia swojego śladu węglowego. Świadomi turyści coraz częściej wybierają mniej zatłoczone kierunki.
Rozwój turystyki zrównoważonej i zainteresowanie aktywnym wypoczynkiem na świeżym powietrzu sprawiają, że chłodniejsze regiony – oferujące szlaki turystyczne, parki narodowe i inne atrakcje przyrodnicze – stają się coraz bardziej atrakcyjne.
Coolcation to także szansa na doświadczenie nowych kultur i tradycji w mniej turystycznych lokalizacjach, co przyciąga zwolenników autentycznych doświadczeń.
Potwierdzeniem tego trendu są badania sieci biur podróży Virtuoso, które wykazały, że aż 82% klientów wyraziło chęć spędzenia urlopu w bardziej umiarkowanym klimacie, poszukując miejsc oferujących komfort termiczny, takich jak fiordy, jeziora polodowcowe i rozległe lasy iglaste.
Gdzie wybrać się na coolcation?
Gdzie szukać orzeźwiającego chłodu podczas wakacji? Opcji jest wiele, a wybór zależy od indywidualnych preferencji.
Coraz większą popularnością cieszą się kraje skandynawskie – Norwegia, Szwecja, Finlandia. Ich malownicze fiordy, lasy i jeziora oferują nie tylko ukojenie dla ciała, ale także dla duszy. Islandia z kolei zachwyca surowym pięknem wulkanów, lodowców i gejzerów.
Europa Środkowa również ma wiele do zaoferowania. Alpy to raj dla miłośników górskich wędrówek i sportów zimowych, nawet latem. Szwajcaria słynie z czystych jezior i urokliwych miasteczek. Niemcy oferują różnorodność krajobrazów, od Bałtyku po Alpy, a Austria zachwyca malowniczymi dolinami i zabytkowymi miastami.
A może marzy Ci się daleka podróż? Coraz więcej osób decyduje się na Kanadę lub USA (regiony północno-zachodnie), gdzie można podziwiać dziewiczą przyrodę i uniknąć upałów. Nowa Zelandia to kolejna egzotyczna propozycja dla poszukiwaczy przygód.
Coolcation – wakacje dla zdrowia
Wybierasz chłodniejsze miejsca na wakacje? Twoje zdrowie może na tym skorzystać!
Jak podaje na medonet.pl Katarzyna Czarnecka, kardiolożka z American Heart of Poland, dla osób z chorobami serca niższe temperatury oznaczają mniejsze obciążenie dla organizmu, co przekłada się na zdrowsze wakacje.
Dr Czarnecka zaznacza, że pacjenci z niewydolnością serca, arytmiami lub nadciśnieniem powinni unikać gorących klimatów. Wysokie temperatury i wilgotność mogą prowadzić do szybkiego odwodnienia i przegrzania, co jest szczególnie niebezpieczne dla serca. Dodatkowo aktywności, takie jak zwiedzanie czy piesze wędrówki w upale, mogą dodatkowo obciążać układ krążenia.
Nie tylko osoby z problemami kardiologicznymi powinny rozważyć wyjazd do chłodniejszych miejsc. To także świetny wybór dla osób z alergiami, problemami płucnymi czy chorobami autoimmunologicznymi.
Idealne kierunki coolcation są zwykle usytuowane nad oceanem lub morzem, co oznacza dostęp do jodu i mniejsze zanieczyszczenie powietrza w porównaniu z bardziej zatłoczonymi regionami południa Europy.
Dodatkowo, w chłodniejszych warunkach łatwiej o regenerujący odpoczynek. Zamiast martwić się o upał, możemy cieszyć się lekkim ubraniem i aktywnościami na świeżym powietrzu, bez przesadnego pocenia się. To wszystko składa się na to, że nasz umysł i ciało mogą naprawdę odpocząć i zregenerować się podczas coolcation.