W najnowszym wywiadzie Robert Sowa, znany restaurator i mistrz kulinarny, dzieli się swoimi przemyśleniami na temat prowadzenia restauracji. Opowiada o wyzwaniach i satysfakcjach tej pracy, a także radzi początkującym restauratorom.
Biznes to nie tylko pochwały i laury
Mistrz kulinarny podkreśla, że prowadzenie restauracji to nie tylko przyjemne chwile i pochwały od gości. Ważne jest, aby umieć przyjmować konstruktywną krytykę i na jej podstawie ulepszać swoją ofertę.
Targi – źródło inspiracji i nowych smaków
Restaurator regularnie odwiedza targi gastronomiczne, aby szukać inspiracji i nowych smaków. Podkreśla, że targi to świetne miejsce na spotkanie innych szefów kuchni i wymianę doświadczeń.
„Przychodzę po to, żeby znaleźć nowinki, nowe smaki. To jest tak, jak jedziemy gdzieś za granicę, odwiedzamy inny kraj, inną kuchnię i doszukujemy się czegoś, czego na przykład nie próbowaliśmy, nie jedliśmy.” – tłumaczy Sowa.
Praca z pasją i zaangażowaniem
Dla Roberta Sowy prowadzenie restauracji to nie tylko praca, ale i pasja. Podkreśla, że w tej branży liczy się przede wszystkim zaangażowanie i miłość do gotowania.
„Nie wyobrażam sobie innego zajęcia po 17 latach prowadzenia kuchni z 40 kucharzami. w tamtym czasie, w jednym z najlepszych hoteli, jakim był hotel Jan Trzeci Sobieski. Kult hotelarstwa w Polsce z prezesem Kazimierzem Kowalskim na czele. Widziałem siebie w późniejszym etapie swojej kariery tylko i wylącznie jako restauratora. To jest spełnienie moich marzeń z dzieciństwa, ze szkoły gastronomicznej, później z mojego wyjazdu do Austrii, później z mojej calej kariery związanej z hotelarstwem. Podziwiałem szefów kuchni zagranicznych, polskich. Marzyłem o tym, aby mieć swoje autorskie miejsce i takie miejsce mam – Restauracja N31” – mówi Sowa.
Rady dla początkujących restauratorów
Sowa radzi początkującym restauratorom, aby włożyli w swój biznes całe serce i zaangażowanie. Podkreśla również, że ważne jest, aby nie bać się krytyki i stale się rozwijać.
Jeśli weszliście w biznes gastronomiczny, to biorę pod uwagę, że jesteście wariatami, że kochacie to, co robicie, że nie wyobrażacie sobie życia bez niego, że pewnie wsadziliście większość swoich oszczędności i trzymam za Was kciuki, tak jak trzymam kciuki za każdy dzień w swojej restauracji.” – mówi restaurator.
Zapraszamy do obejrzenia pełnego materiału.